Krótki dzień i szybko zapadający zmierzch nie musi oznaczać, że nasz trening ulegnie skróceniu. Co jeszcze lepsze nie musimy z niego wcale rezygnować. Warunkiem jest dobre oświetlenie – dzięki niemu możemy jeździć dłużej i bezpieczniej. Współczesne oświetlenie pozwala na swobodną aktywność w warunkach całkowitej ciemności: nowoczesne, mocne lampki zamienią przestrzeń przed nami w niemal biały dzień. Duża ilość luksów, zaawansowanie i wysoka ergonomia są dziś synonimami bezpieczeństwa po zmroku. Światło sprawia, że widzimy i my, i nas widać bardzo dobrze. Na szosie jest to rzecz nieodzowna, w terenie – gwarancja komfortu.
Sprawdź również
Spis treści
- Zestaw lampek ProX Aero – tani, dobry, lekki
- Cateye EL135N / LD135R – bezkompromisowy i niedrogi
- Zestaw lampek Cateye AMPP 400 ORB – moc nowoczesna
- Zestaw lampek Infini Tron – niestraszna noc
- Lezyne Hecto Drive Stick – zestaw dla wymagających
- Śmiało w ciemność – zestaw lampek rowerowych źródłem światła i bezpieczeństwa
Jeśli nasz rower nie ma jeszcze dedykowanego zestawu, albo jesteśmy przed jego zakupem – poniższe zestawienie pozwoli Wam doskonale – nomen omen! – rozjaśnić temat. Wybraliśmy dla Was pięć najlepszych zestawów lampek rowerowych, które w 2022 roku po prostu musicie mieć. Zakup ten będzie najlepszą inwestycją w bezpieczeństwo i ergonomię. Jeśli więc nie wyobrażacie sobie, by zmrok Was zatrzymał, poniższa piątka jest dla Was.
1. Zestaw lampek ProX Aero – tani, dobry, lekki
Prox Aero to jeden z najtańszych markowych zestawów na rynku rowerowego oświetlenia ujmuje nas lekką wagą, prostym ładowaniem przez USB i swobodą montażu. Od tanich zestawów różni się wykonaniem – przemawiają za nim solidniejsze plastiki, lepsze spasowanie poszczególnych elementów i bardziej przemyślana konstrukcja. Obie lampki możemy zdjąć z roweru do ładowania, mocowanie za pomocą szerokiej opaski jest solidne a moc – w zupełności wystarczająca.
Przednia lampka ma moc 120 lumenów i potrzebuje do tego jednej diody Cree XPE, ma trzy tryby świecenia od ciągłego po pulsacyjny i zasilana jest akumulatorem o mocy 800 mAh – przy trybie pulsacyjnym to około 12 godzin pracy. Mocowanie to typowa opaska zapinana na zatrzask i w zasadzie w pełni swobodna jeśli chodzi o miejsce mocowania. Tylna lampka ma cztery diody LED, trzy tryby mocy świecenia i siłę 10 lumenów. Całość waży jedynie 66 g (50 g przód i 16 g – tył). Cena – 45 zł – sprawia, że to idealny zestaw budżetowy.
2. Cateye EL135N / LD135R – bezkompromisowy i niedrogi
Niezawodny, markowy i tani zestaw zasilany zwykłymi bateriami. Jeśli w jakikolwiek sposób wątpimy w swoją pamięć i nie mamy nawyku ładowania lampek – idealna sprawa. Bardzo solidne wykonanie – firma Cateye słynie z dobrej jakości i tu, mimo niskiej ceny nikt nie oszukiwał na materiałach. Zapięcie jest nieco inne niż w większości lampek – japoński producent stworzył coś w rodzaju opaski zaciskowej z ząbkami: pozwala to na założenie lampek praktycznie na każdej nadającej się do tego części roweru. Plus za innowację należy się też za uszczelnienie i fenomenalną jasność przedniej lampki – z trzech diod i soczewki uzyskano doskonały strumień światła.
Zestaw Cateye EL135N / LD135R – Duża moc przedniej lampki wynosi wg danych producenta 150 kandeli, co daje ponad 400 lumenów dla światła rozproszonego w kącie 120 stopni. Tego reflektorka, który jest niepozorny i malutki, po włączeniu nie da się nie zauważyć. Gwarantujemy że zobaczy Was każdy kierowca jadący z naprzeciwka, a jasność przed Wami da swobodę jazdy i poczucie solidności. Tył to również trzy diody LED zasilane zwykłymi paluszkami AAA. Czas pracy frontu to 80 h w trybie ciągłym i aż 320 w pulsującym, dla tyłu te wartości to odpowiednio 100 i 200 godzin. Takie czasy i parametry jasności sprawiają, że jest to idealny zestaw dla dzieciaków – nie musimy pamiętać o ładowaniu, a niska masa i markowe wykonanie są świetnym argumentem “za”. Także cena jest niewysoka – za markowe Cateye w tej wersji zapłacimy około 100 zł.
3. Zestaw lampek Cateye AMPP 400 ORB – moc nowoczesna
Cateye AMPP 400 ORB to kolejny zestaw od Cateye różni od poprzednika źródło zasilania oraz zastosowanie technologii Opticube, którą japoński producent opracował dla diod LED aby uzyskiwały silny strumień światła na relatywnie niewielkim zasilaniu. Dodatkową zaletą jest doskonałe oświetlenie z boku – pozwala to zauważyć rower z prostopadłego do niego kierunku (istotne przy przejeżdżaniu przy wyjazdach z posesji i skrzyżowaniach). Mocny strumień daje 400 lumenów mocy co pozwala jeździć swobodnie i dość bezpiecznie. Frontowa lampka Cateye ma też tryb HyperConstant, który naprzemiennie świeci światłem ciągłym i pulsującym – to z kolei przyda się na szosach, gdzie zwiększy naszą widoczność. I kierowcy, widząc tak ucharakteryzowane światło zwrócą na nas większą uwagę.
Obie lampki – poza frontową z akumulatorem 2600 mAh mamy też malutki tył typu Orb zapinany na gumowane mocowanie – zasilane są przez port USB. Po ośmiu godzinach ładowania przód będzie pracować maksymalnie 60 godzin, a tył – do 100. Reasumując, świetny i nowoczesny zestaw za rozsądną cenę – 130 zł.
4. Zestaw lampek Infini Tron – niestraszna noc
Infini Tron to zestaw oświetlenia przeznaczony do realizacji aktywności w warunkach znikomej lub zerowej widoczności. Mocne, solidne lampki pozwalają na wyjazdy nawet w ciemnościach i zapewniają widoczność na dużym dystansie tak dla nas, jak i nas samych. Zwłaszcza tył, widoczny z każdego kierunku jest dość istotny. Przód – wcale mu nie ustępuje. Moc to 300 lumenów, realizowanych z akumulatora o pojemności 850 mAh: po naładowaniu mamy tu do ośmiu godzin pracy w trybie pulsującym. Tył ma aż siedem trybów pracy – mający najmniejszy apetyt na energię pozwala świecić przez osiem do dziewięciu godzin. Najmocniejszy, a jednocześnie najbardziej energożerny – tylko przez godzinę.
Mocowanie to solidne gumy z oczkami. Kompaktowa budowa została osiągnięta przez zmniejszenie akumulatorów, przez co niektórzy będą woleli dołożyć trochę grosza i wsiąść na mocniejsze lampki Lezyne. Niemniej dla ekstremalnej jazdy Infini Tron jest świetny – lekki, mały i zwarty konstrukcyjnie. Zestaw kosztować nas będzie około 220 zł.
5. Lezyne Hecto Drive Stick – zestaw dla wymagających
Lezyne to renoma i jakość. Zestaw od tego producenta jest relatywnie drogi, ale jednocześnie stanowi realizację potrzeb najbardziej wymagających. Ładujemy tu zarówno przód jak i tył, obie jednostki przez USB. Frontowy model to Hecto Drive 500XL, który świeci z potężną mocą 500 lumenów i potrafi robić to do 20 godzin, a wśród ośmiu trybów prowadzenia oświetlenia ma też dedykowany do pracy w dzień. Posiada żebra chłodzące i aluminiową obudowę – wszystko jest szczelne, waży około 100 gramów i potrafi naprawdę mocno błysnąć. Mocy przodu dorównuje kompaktowy, wyśmienity tył – 30 lumenów tutaj to naprawdę dużo.
Tylna lampka Stick Drive świeci także na boki – oświetla około 270 stopni wokół siebie, więc zobaczą nas też nie tylko od frontu i tyłu. Aerodynamiczna, lekka i zwarta konstrukcja – ładowana z USB i odpinana od mocowania. Jeśli lubimy gadżety o wysokich parametrach, wytrzymałe i mocne lampki Lezyne to świetny wybór. Zestaw kosztuje około 260 zł, ale to inwestycja na lata. Ergonomia, komfort użytkowania, trwałość i solidność są tu na naprawdę najwyższym poziomie. Sposób mocowania to bardzo solidne, gumowe pasy z oczkami – pozwalają na montaż wszędzie, również na mostku czy główce ramy.
Śmiało w ciemność – zestaw lampek rowerowych źródłem światła i bezpieczeństwa
Dobry zestaw może kosztować – co widać po naszym zestawieniu – zarówno mniej niż 100 zł jak i więcej niż 200. Ważne, że w każdym przedziale cenowym możemy znaleźć produkt o wysokich walorach użytkowych, pozwalający na bezpieczne poruszanie się w warunkach słabego lub zanikającego oświetlenia, a także – w całkowitym zmroku. Jesienny czas sprzyja szybkiemu zapadaniu ciemności, co oznacza że będziemy bardzo mocno doceniać możliwości takich zestawów. Polecamy ich zakup – to doskonała inwestycja, a dzięki mocowaniu możemy instalować ją także na innych rowerach. A wtedy – żadna ścieżka nie będzie nam straszna.