Ten artykuł przeczytasz w: 6 minuty

Benjamin Franklin powiedział, że jeśli poświęcamy wolność w imię bezpieczeństwa, nie zasługujemy na żadne z nich. Sporo w tym prawdy. Kiedy patrzymy na statek w porcie czy samolot na lotnisku, wiemy że są bezpieczne – nic im się nie może stać, nie utoną, nie spadną, nie zostaną zaatakowane czy uszkodzone. Ale to nie po to budowaliśmy je, aby stały w portach i na lotniskach, nie po to, aby mówiły „umiemy latać i pływać, ale tu czujemy się bezpiecznie”. Tak samo rzecz się ma względem naszych rowerów – nie mamy ich po to, by stały w miejscu. Jednak musimy przewrotnie przyznać, że to wiedza buduje nasze bezpieczeństwo.

Wiedza, którą nabywamy w ruchu rowerem, podczas jazdy, którą zyskujemy od starszych i bardziej doświadczonych. Mając wiedzę na temat bezpieczeństwa na rowerze tworzymy je w sposób bardzo świadomy. Nawet jeśli czasami to bardzo trudne, nawet jeśli ktoś nas wyśmiewa lub ignoruje – my musimy wiedzieć, my musimy być tymi mądrzejszymi uczestnikami ruchu. Nie chroni nas nic – żadna poduszka powietrzna, kontrolowana strefa zgniotu czy pas z samonapinaczem. Chroni nas tylko wiedza, czasami refleks i łut szczęścia. Nie zawsze mamy na nie wpływ. Za to na poziom posiadanych informacji – tak. Im więcej ich mamy, tym lepiej się chronimy.

Bezpieczeństwo na rowerze wynika zatem z naszego podejścia. Tam, gdzie możemy – aktywnie działajmy na rzecz bezpiecznej jazdy na rowerze, to się przekłada na szczęście, zdrowie i życie nas wszystkich. Dlatego warto – zawsze, bez względu na poziom własnej wiedzy i sympatie – kibicować akcjom takim jak promowana przez rowertour.com o nazwie „Bezpieczny Rower”. Co kryje definicja „bezpiecznego roweru” i co niosą ze sobą takie akcje? Postaramy się na to odpowiedzieć. Z pozycji kibica oczywiście.

Różne kolory bezpiecznego roweru

Promocja takich akcji ma mały wymiar finansowy. Chodzi tu bardziej o idee i ich wdrażanie w życie, ponieważ za każdym razem rośnie procent uświadomionych rowerzystów. Rowerzystów, którzy wiedzą jak zabezpieczyć swój wehikuł przed kradzieżą a siebie samych przed skutkami upadków, takich którzy są na drodze widoczni z daleka, bezpieczni i mogą – czasami dosłownie – świecić przykładem dla innych. Dobry przykład pociąga za sobą następne, a to rodzi świadomość w całej grupie społecznej. Z tym nigdy nie było problemu – kolarze mają ogromną świadomość zagrożeń w ruchu, wiedzą jak mało która grupa (poza motocyklistami) jak wiele jest samochodów, jak różni kierowcy i jak dużo zagrożeń. Dlatego nie ma rowerzysty, który ignorowałby takie akcje – sam prawdopodobnie przeżył albo niebezpieczną sytuację na drodze która bardzo mocno wrzyna się w pamięć, albo brał udział w podobnych wydarzeniach w przeszłości.

Bezpieczny rower to akcja sponsorowana przez rowertour.com

Akcja promocyjna „Bezpieczny Rower” organizowana przez rowertour.com ma jednak nieco szerszy i przez to bardziej pragmatyczny wymiar. Nie trwa tygodnia, ale w zasadzie większość sezonu – od pierwszego kwietnia aż do końca sierpnia. Oraz zajmuje się problematyką z dużo większego zakresu, co czyni ją ciekawą. To nie jest tylko wręczenie pamiątkowego odblasku i lakoniczne stwierdzenie „no, to uważajcie na siebie”. Rowertour wymyślił tę akcję na nowy lepszy sposób i nawet jeśli poniższy tekst można uznać za pewnego rodzaju laurkę – to jeśli służy ona bezpieczeństwu nas wszystkich, taką cenę można a nawet trzeba zapłacić. Czym więc jest akcja „Bezpieczny Rower”? Zajmuje się ona szerokim spektrum bezpieczeństwa. Bardziej szczegółowo jej elementy prezentują się następująco:

  • Szerzenie świadomości bezpieczeństwa na rowerze – to o czym napisaliśmy wyżej; ideowe zrozumienie bardzo życiowego problemu, wyjaśnienie go w prostych, zrozumiałych dla każdego słowach i poparcie go przykładami to budowanie poziomu wiedzy, który przekłada się na bezpieczeństwo nas wszystkich jako niechronionych użytkowników ruchu, nie tylko na drogach publicznych, ale także poza nimi;
  • Pokazanie umiejętnego zabezpieczania swojego roweru przed kradzieżą – rowery kradnie się dziś równie często jak samochody, a znajduje znacznie rzadziej; organizatorzy pokażą w jaki sposób można się przed takimi kradzieżami zabezpieczyć, przede wszystkim od strony technicznej ale i nabycia określonych zachowań;
  • Zachęcenie do korzystania z kasku w trakcie jazdy – trudno w to uwierzyć, ale część cyklistów nie uważa stosowania kasku za własny obowiązek; do akcji rowertouru włączył się producent kasków i zabezpieczeń Abus, dzięki czemu mamy możliwość złapania informacji z pierwszej ręki, od producenta sprzętu i wybrania właściwego nakrycia głowy;
  • Nauczenie bezpiecznych technik jazdy – na każdym rowerze można jeździć bezpiecznie; trzeba tylko przede wszystkim nauczyć się prawidłowej pozycji i ustawienia osprzętu tak, by jazda od strony technicznej nie absorbowała nas bardziej niż to, co mamy wokół siebie – skupieni na drodze szybko odkryjemy zagrożenie; skupieni na sprzęcie – szybko się z nim spotkamy;
  • Zaprezentowanie jak ważne jest być widocznym na drodze – wspomniany przez nas aspekt poruszania się po drogach będzie tu należycie rozwinięty i poparty rzetelnymi przykładami, przez co będziemy w stanie zweryfikować, na ile potrzebujemy poprawy własnych zachowań w tym zakresie;

Bezpieczny rower = szczęśliwy cyklista

Akcję rowertouru wsparli producenci sprzętu – Abus i XLC oraz twórcy aplikacji Avtivy. Każdy z nich dołoży od siebie kamyczek – i to spory! – do poprawy bezpieczeństwa. Teraz pora na nasz ruch – trzeba wziąć w tym udział! Po pierwsze, do wygrania są nagrody, jeśli nie dla nas – to dla naszych pociech, młodszych uczestników ruchu których uświadamianie od młodego wieku przyniesie wymierne skutki w przyszłości. Po drugie, nikomu, ale to absolutnie nikomu nie zaszkodzi przypomnienie pewnych elementarnych zasad bezpieczeństwa na rowerze, ponieważ wszyscy bez wyjątku jesteśmy omylni, ulegamy rutynowym zachowaniom i zmęczeniu.

Dwójka kolarzy ukazująca sposób na bezpieczny rower

Nie wymaga to wielkiej odwagi, tylko odrobiny pokory – a o to wśród cyklistów przecież nietrudno. Wszyscy wiemy jak tragiczne mogą być wypadki i jak bolesne kradzieże ukochanego sprzętu. Akcja „Bezpieczny Rower” wszystkim nam przyda się gdy nowy sezon jest niemal za pasem i tylko pogoda hamuje go przed rozkręceniem się na dobre. Wejdźmy w niego mądrzejsi o wiedzę, umiejętności i chęci, a skończymy go szczęśliwi, zdrowi i z licznikami pękającymi od pokonanych kilometrów. Bezpiecznych kilometrów.

Udostępnij

O autorze

BestBikes to renomowana redakcja, która od 2019 roku dostarcza pasjonatom rowerów najświeższe informacje i fachowe porady na temat rowerów, części rowerowych, odzieży oraz akcesoriów rowerowych. Nasza misja to wspieranie i inspirowanie wszystkich miłośników dwóch kółek, niezależnie od ich doświadczenia czy poziomu zaawansowania.

Nasza redakcja składa się z zespołu doświadczonych rowerzystów, mechaników oraz entuzjastów, którzy nie tylko kochają rowery, ale także posiadają szeroką wiedzę i praktyczne umiejętności. Dzięki temu, BestBikes dostarcza treści, które są nie tylko interesujące, ale przede wszystkim pomocne i rzetelne.